Startarrow Poprzednie edycje arrow Lodołamacze 2010 arrow Patron Honorowy

Wersja dla osób niedowidzących


Patronat honorowy
Małżonki Prezydenta RP
Pani Agaty Kornhauser-Dudy












Ogólnopolscy Patroni Medialni










Sponsor


Image
Maria Kaczyńska
Małżonka Prezydenta RP
jest Patronem Honorowym Konkursu
LODOŁAMACZE 2010
 

Z czym kojarzy się pani termin „Lodołamacz”?
  • Słowo „lodołamacz” kojarzy mi się pozytywne - z pokonywaniem przeszkód, trudności, torowaniem drogi, czy też z przełamywaniem barier. Podoba mi się, że taką właśnie nazwę wybrano dla organizowanego przez POPON konkursu. Niesie ono, oprócz dobrych skojarzeń, wyzwanie dla jego uczestników (czyli firm, które mają odwagę, chęć i odpowiednią wrażliwość) do zatrudniania osób niepełnosprawnych. Liczba firm, które dają pracę tym osobom jest wciąż zbyt mała. Jednak optymistyczne jest to, że z roku na rok jest ich coraz więcej, a także to, że osoby niepełnosprawne w coraz większym stopniu mogą liczyć na organizacje angażujące się w efektywne szukanie kontaktów ze światem pracodawców.

Rzymski poeta Wirgiliusz twierdził, że „praca przezwycięża wszystko” – czy Pani zdaniem ta maksyma może być aktualna także w naszej rzeczywistości?
  • Znamy także inne stwierdzenie, że „praca czyni człowieka”. Rzeczywiście, praca pomaga przezwyciężyć wiele trudności. Może być nie tylko źródłem utrzymania, ale też satysfakcji. Tak więc dostęp do niej powinien być dla wszystkich otwarty. A dostęp do pracy dla osób niepełnosprawnych jest wciąż ograniczony, z jednej strony przez obawy pracodawców, że zatrudniając osobę niepełnosprawną nie będą mieli wydajnego pracownika, z drugiej zaś przepisy prawne są tak skonstruowane, że firmom nie opłaca się zatrudniać tych osób.

84 proc. z rzeszy 5,5 miliona niepełnosprawnych Polaków utrzymuje się z rent i zasiłków. Jednym z powodów tak dramatycznej sytuacji są wciąż żywe stereotypy o nieprzystosowaniu tych osób do obecnych realiów, ich nieporadności oraz roszczeniowym stosunku do świata. Jak walczyć z takimi uprzedzeniami?
  • Walka ze stereotypami jest bardzo trudna i często nie kończy się pełnym zwycięstwem. Jednak trzeba próbować te „lody” łamać. Uprzedzenia pokonuje się, jeśli mamy chęć i motywację do poznania drugiego człowieka. Wtedy przekonujemy się, że nie jest on w gruncie rzeczy taki, jak sądziliśmy. W konkretnym, społecznym wymiarze ma to odzwierciedlenie w zachęcaniu, dzięki licznym akcjom, do traktowania osób niepełnosprawnych tak jak innych pracowników. Sądzę, że docieranie do coraz szerszego grona różnych osób i środowisk poprzez uświadamianie jest jednym z najlepszych sposobów przełamywania stereotypowego myślenia, że osoba niepełnosprawna jest nieporadna i nieprzystosowana do życia.

Podczas prezydentury Pani męża w Warszawie, angażowała się Pani w liczne przedsięwzięcia kulturalne. Co sprawiło, że włączyła się Pani w prowadzoną przez POPON kampanię społeczną „Lodołamacze”?
  • Przyjmując honorowy patronat nad tegoroczną edycją Konkursu „Lodołamacze” wyraziłam swoje poparcie dla cennej inicjatywy Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, dzięki której wyłaniani są i nagradzani pracodawcy z całego kraju zatrudniający osoby niepełnosprawne. Często spotykam się z problemami osób niepełnosprawnych i wiem, że można im pomóc. Trzeba tylko chcieć. W ubiegłym roku objęłam patronatem placówkę szkolną, która kształci dzieci niepełnosprawne na poziomie podstawowym i średnim. Miałam ogromną satysfakcję widząc te dzieci grające, śpiewające, zachowujące się tak jak wszystkie inne dzieci. Jest dla mnie oczywiste, że tam, gdzie można pomóc, należy pomagać.

Celem „Lodołamaczy” jest kreowanie modelu „Pracodawcy Wrażliwego Społecznie” i propagowanie odpowiedzialnej polityki personalnej. Czy w Pani odczuciu, w końcu również konsumenta dokonującego konkretnych wyborów, wizerunek firmy zaangażowanej społecznie może przekładać się na popularność i sprzedaż jej produktów?
  • Wybierając produkty takich firm mam świadomość i satysfakcję, że wspieram nie tylko dobrych producentów i przedsiębiorców, wyróżniających się wśród innych swoją prospołeczną postawą, ale i ich pracowników.

Spotkała się Pani z Anne McGuire, Minister ds. Osób Niepełnosprawnych w Wielkiej Brytanii. Czy sytuacja tej grupy społecznej w Polsce i na Wyspach jest w jakiś sposób podobna?
  • Sytuacja osób niepełnosprawnych w Wielkiej Brytanii jest lepsza niż w Polsce. Obowiązuje tam zakaz dyskryminacji w zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Pracodawcy zobowiązani są do równego traktowania tych osób w zakresie doboru, awansu, szkolenia, warunków pracy i zwolnienia. Mogą otrzymać dotacje związane z wynagrodzeniem, dostosowaniem miejsc pracy, specjalnym wyposażeniem lub osobistą asystą w miejscu pracy. Zatrudnienie chronione ewoluowało na Wyspach, w wyniku czego jest ono tam nadal wspomagane, ale, co najistotniejsze, na otwartym rynku pracy. Do osób niepełnosprawnych kieruje się też programy zapewniające im dostęp do szkoleń zawodowych, wsparcie finansowe, a także dotacje i ulgi podatkowe dla pracodawców. Myślę że możemy, a nawet powinniśmy, czerpać z brytyjskich doświadczeń w rozwiązywaniu problemu integracji osób niepełnosprawnych w naszym kraju.

Na eksponowanych stanowiskach osób niepełnosprawnych jest bardzo niewiele. Wierzy Pani, że uda się osiągnąć taki stopień integracji, który pozwoli osobom niepełnosprawnym czuć się pełnoprawnymi obywatelami i uczestnikami życia społecznego?
  • Jestem optymistką, więc wierzę w to, ale również widzę postęp w tych sprawach i pozytywne zmiany, jakie zachodzą w naszym postrzeganiu osób niepełnosprawnych. Zmieniło się ich życie, o czym może na przykład świadczyć żywy oddźwięk na konkurs „Człowiek bez barier”, ogłoszony już po raz czwarty przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, pokazujący, że można wyjść z cienia. Poprawienie kondycji życiowej niepełnosprawnych, stopień ich integracji ze społeczeństwem, w którym żyją na co dzień to nie tylko kwestia dobrej woli, to także kwestia stworzenia sprawnego systemu, który zapewni tej grupie warunki do kształcenia i zatrudnienia. Pozwoli normalnie żyć, funkcjonować, a tym samym pozbyć się syndromu wykluczenia. Praca zawodowa pozwala na uzyskanie pewnej samodzielności i odgrywa w życiu człowieka niezwykle istotną rolę.